yt    

„Enerdowskie” miasto szpiegów cz. 2

Z wizytą w Byłej siedzibie Stasi w Berlinie oraz w Ośrodku Wypoczynkowym w Storkow

 

https://zzwp-gorzow.pl/images/Enerdowskie_miasto_szpiegow_cz_2_logo.jpgBerlin, jako stolica Niemiec już za czasów III Rzeszy była miastem monumentalnym. Za sprawą planów kanclerza Rzeszy Adolfa HITLERA, który chciał w młodych latach spełnić się, jako artysta nakazał przebudowę stolicy i budowę nowych reprezentacyjnych gmachów pokazujących wielkość. Plan nazwano „Nową Germanią”, choć jej realizacje przerwała wojna. Spacerując po mieście możemy zobaczyć niektóre zrealizowane projekty jak choćby umieszczenie berlińskiej kolumny zwycięstwa w okolicy centrum. Przegrana wojna „hitlerowców” sprawiła porzucenie planów na zawsze.

 

Nikt się jednak nie spodziewał, że nowy odradzający się kraj raptem po kilku kilkunastu latach od przegranej postanowi budować nowe- wielkie gmachy, których wnętrza będą straszyć mieszkańców Niemieckiej Republiki Demokratycznej do początku lat 90-tych.

 

 

 

Berliński postrach wśród gmachów

 

Jednym z nich będzie była główna Siedziba Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwa (MfS) znana bardziej, jako „Stasi” wybudowana w latach 1960/61 przy ulicy Normannenstrase w Berlinie. Kompleks, który był hermetycznie zamknięty dla osób postronnych, składał się z kilku nastu budynków na obszarze 20 ha. Aby dostać się na teren ministerialnego kompleksu trzeba było przejść przez budynek z biurem przepustek. Ciekawostką był fakt rezygnacji z budowy murów, aby zamknąć cały obszar na rzecz budowy wysokich, kilku piętrowych bloków.

 

Można rzec własne miasteczko było samowystarczalne posiadając m.in. własną stołówkę, przedszkole, przychodnie lekarską, siłownię. Centralnym budynkiem, czyli tym najważniejszym określonym nr 1, była siedziba Ericha MIELKE- ministra bezpieczeństwa państwa (1957- do końca istnienia NRD).

 

 

 

To tu zapadały decyzje polityczne, które nie jednokrotnie decydowały o życiu berlińczyków. Wg statutu z 30 lipca 1969 roku główną działalnością były działania wywiadowcze i kontrwywiadowcze. Jednak najbardziej znaną „specjalnością” agentów było szpiegostwo, polegające na wnikaniu w różne grupy społeczne przy użyciu specjalnych metod i urządzeń. O tym jak bardzo była to rozwinięta instytucja świadczy fakt, że w samej głównej berlińskiej siedzibie pracowało około 8 tysięcy pracowników (dane z 1989 roku) a w samych Niemczech około 84 tysięcy. W momencie powstania Muru Berlińskiego (1961-1989 rok) pracownicy MfS otrzymali dodatkowe zadanie: powstrzymanie ucieczki z republiki na wrogą część Berlina. Kim byli owi pracownicy? Kadrę organizacyjną stanowiło wielu funkcjonariuszy nazistowskiego aparatu wywiadowczego Abwehry i Gestapo z czasów II Wojny Światowej w tym również przedstawicieli oficerów radzieckich. Na czym polegała skuteczność Stasi? Głównie na rozwiniętej siatce agentów- donosicieli, którzy nie jednokrotnie donosili na swoich sąsiadów a nawet na rodzinę biorąc za to wynagrodzenie finansowe. Warto tu nadmienić, że owi agenci działali po obu stronach muru berlińskiego (w wschodniej i zachodniej części Berlina).

 

Wraz z upadkiem Muru Berlińskiego Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego uległo rozwiązaniu (listopad 1989 roku). W jego miejsce powołano Urząd Bezpieczeństwa Narodowego, które przetrwało za ledwie rok czasu. Agenci do momentu likwidacji instytucji zebrali akta ponad 1 miliona obywateli NRD, które dziś są dostępne przez urząd Pełnomocnika Federalnego ds. Materiałów Państwowej Służby Bezpieczeństwa, do wglądu głównie mieszkańców Berlina.

 

15 stycznia 1990 roku miała miejsce brawurowa akcja mieszkańców wschodnioniemieckiej stolicy, którzy na wieść o niszczeniu akt personalnych zdarli się siłą do rządowego budynku. Dzięki ich odwadze udało się ocalić dokumentacje. Tydzień później, czyli 22 stycznia podjęto decyzję o zamienieniu byłej siedziby agentów na ośrodek pamięci i badań nad systemem komunistycznym NRD. Pierwsze „cywilne” otwarcie dla publiczności miało miejsce 7 listopada 1990 roku. Po remoncie ministerialny kompleks od 2012 roku jest dostępny dla turystów pod nową nazwą: Muzeum Stasi w Berlinie. Dla zwiedzających udostępniono najważniejszy budynek nr 1. Na przestrzeni 3 pięter przedstawiono m.in. historię powstania instytucji, sposoby działania i urządzenia służące do inwigilacji, a także ordery, którymi nagradzano pracowników na swoją pracę.

 

  

 

Najciekawszym piętrem do zwiedzania jest te ministerialne, w którym pracował Zarząd Główny. Możemy zobaczyć gabinet ministra MIELKE, jego sekretarki, a nawet prywatną łazienkę i kuchnie z wytycznymi jak przyrządzać na specjalne życzenie posiłki dla ministra. Są tez pomieszczenia konferencyjne a wszystko z oryginalnym meblami i urządzeniami telekomunikacyjnymi z minionej epoki.

 

  

 

Zwiedzanie muzeum ma charakter indywidualny a w poznaniu historii poszczególnych pomieszczeń pomoże nam audiobook, co ważne w języku polskim. Placówka jest otwarta 7 dni w tygodniu. Cena: 8 euro + 2 euro audiobook.

 

 

 

Wczasy agentów nad jeziorem Storkow

 

Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwa było instytucją samowystarczającą posiadające własne obiekty szkoleniowe, schrony, a nawet ośrodki wczasowe. Jeden z nich znajdował się na południowy wschód od Berlina w miejscowości Storkow. Nie wątpliwym atutem dla wczasowiczów, czyli agentów była lokalizacja jeziora a dla utajnienia lokalizacji ośrodka duży nas z dala od zabudowań miejscowości. Sam ośrodek składający się z kilku budynków dla wczasowiczów, w tym kilka nigdy niedokończonych, posiadał niezbędne własne zaplecze. Dostęp do wody, kotłownie, podziemną kręgielnie i stołówkę. Cały ośrodek wybudowano pod przykrywką „Obozu leśnego MZO” a w planach budowy określono go, jako RD 85.

 

  

 

W założeniach miał to być ostatni planowany do budowy alternatywny punkt kontroli dla centralnych jednostek usługowych i administracji powiatowych, który zakładał budowę obiektu ochronnego.

 

Wg zachowanych planów w 1981 roku rozpoczęto planowane budowy obiektów przez Departament Budownictwa Specjalnego. Szacunkowy koszt budowy wyniósł 13 milionów ówczesnych marek, w tym 8 milionów na samą konstrukcję ochronną. Projekt budowy podzielono na 3 etapy. Pierwszy datowany na lata 1981-83 to okres pozyskiwania terenu, ogrodzenia i przygotowania pod budowę. Następnie w latach 1983-84 rozpoczęto prace budowlane obiektów na powierzchni, aby w ostatnim etapie (1985-87) wybudować podziemną konstrukcję ochronną. Łącznie wybudowano 14 domów wypoczynkowych oraz budynki zaplecza technicznego i socjalnego.

 

Sam schron ukryto pod budynkiem wiaty garażowej (G-18). Aby się do niego dostać trzeba było przejść długim tunelem do części głównej przechodząc przez strefy dekontaminacyjne. Podziemne ukrycie przewidziano dla 135 osób. Dlaczego ukrycie? Nie był to stricte schron atomowy ze względu na użyte w nim do budowy materiały. W pełnej hermetyzacji od czynników zewnętrznych mógł pracować tylko 12 godzin.

 

  

 

Ukrycie zostało podzielone na dwie części, które w razie zagrożenia można było od siebie odciąć. Część główna składała się z pomieszczeń roboczych i socjalnych, które rozlokowano wzdłuż głównego korytarza dzieląc pomieszczenia po prawej i lewej stronie. Dziś spacerując po pomieszczeniach nie wiele wyposażenia technicznego pozostało. Zostały zbiorniki na wodę oraz różnego typu filtry oczyszczające powietrze.

 

W momencie zakończenia podziemnej budowli 26 lutego 1988 roku odbyła się wizytacja Ministra Bezpieczeństwa Państwa. Po audycie wewnętrzny, wstrzymano dalszą rozbudowę z powodów wad technicznych. Zgodnie z wytycznymi nakazano zaprzestania wyposażania w instalacje techniczne. Od tej chwili pomieszczenia zaczęły służyć, jako schronienie dla pracowników MfS przebywających w ośrodku wypoczynkowym.

 

Na terenie ośrodka zbudowano jeszcze jeden podziemny obiekt: mały schron telekomunikacyjny (SH-3). Jego zadaniem było utrzymywanie tajnych połączeń rządowych z wyżej wymienionym ośrodkiem. W schronie w kilku pomieszczeniach pracowała obsługa informacyjna MfS. Był to obiekt wykonany z prefabrykatów, zamknięty gazoszczelnymi drzwiami, lecz bez systemu śluz. Aby dostać się do jego wnętrza trzeba było pokonać tunel wychodzący z jednego z budynków przy głównej wartowni ośrodka.

 

   

 

Po rozwiązaniu już, jako Biuro Bezpieczeństwa Narodowego cały majątek został przejęty przez Federalną Agencję ds. Nieruchomości a następnie sprzedany prywatnej firmie. Pozostałościami po jej działalności są głównie deski zmagazynowane w hali garażowej. Niestety w późniejszym okresie budynki zostały porzucone a ośrodek już nigdy nie wrócił do swojej pierwotnej roli. Dziś stoi pusty i niszczeje.

 

 

Tekst i Foto: plut. Marcin KAMIŃSKI