Schron, o którym mowa znajduje się na terenie jednego z większych zakładów pracy, strategicznie ważnych z punktu widzenia obronności kraju z racji specyfiki swojej produkcji jeszcze z czasów niemieckich. To typowa wolnostojąca 2- kondygnacyjna konstrukcja zbudowana na planie kwadratu podobna do tego z Muzeum Techniki Wojskowej w Szczecinie, lecz mniejsza.
Aby wejść do schronu stojącego między budynkami zakładu należało przejść przez mają betonową przybudówkę, w której to znalazły się dwa niezależne wejścia. Następnie wchodząc w głąb obiektu mijamy poszczególne opisane pomieszczenia, w których to znalazły swoje miejsca pracy poszczególne komórki Zakładowej Obrony Cywilnej m.in. Szef Służby Schronowej i Ratownictwa Technicznego czy Szef Służby Łączności i Alarmowania. Idąc do końca korytarza natrafimy na duże pomieszczenie, w którym to odbywały się narady. Zachowany stary stół i plansza zakładu z oznaczeniami poszczególnych obiektów świadczy, że to w tym miejscu zapadały najważniejsze decyzje mające kluczowe znaczenie w działalności zakładu podczas konfliktu zbrojnego. Tu też znalazło się w ścianie okienko do podawania meldunków, przez które to telefonista przekazywał do pomieszczenia obok. Stojący obok zamknięty sejf wskazuje, że tu też przechowywano tajne informacje.
Idąc dalej dochodzimy do kolejnego dużego pomieszczenia, gdzie znalazły się dwie klatki schodowe i dwa zapasowe wejścia do obiektu.
Na piętrze umieszczono najwięcej pomieszczeń ze sprzętem Obrony Cywilnej. Tu znajdziemy m.in. sale z rozwieszonymi kombinezonami ogólnowojskowej odzieży ochronnej OP-1, aparatami tlenowymi czy zapasowymi filtrami do filtro-wentylacji. Natomiast dużym zaskoczeniem dla wolontariuszy Szczecinkiego Muzeum były znalezione dwie skrzynie, w których to znalazły się dokumenty ściśle tajne. „Jedna ze skrzyń była już otwarta a w niej znaleźliśmy dokumentację mówiącą, w jaki sposób zakład z produkcji cywilnej może zacząć produkować na rzecz wojska. Niestety druga skrzynia jest do tej pory zamknięta i nie wiemy, co w niej znajduje się a otworzyć jej nie możemy ze względu na klauzulę poufności skrzyni” – mówi nam podczas oględzin schronu Krystian DORAWA ze Szczecińskiego Muzeum Techniki Wojskowej.
Górna część schronu przeznaczona została na pomieszczenia dla załogi, punkt pomocy lekarskiej, toalety oraz kolejne magazyny z regałami na wyposażenie.
Schron obecnie posiada oświetlenie jednak na próżno w nim szukać agregatu prądotwórczego na wypadek odcięcia zasilania z miejskiej sieci energetycznej.
Jakie są dalsze plany na ten schron pytamy. „Schron od czasów likwidacji formacji Obrony Cywilnej stoi pusty i za pewne będzie stał dalej niezagospodarowany. Dlatego aby uchronić jego, choć część wyposażenia planujemy to, co się da pozyskać do naszej placówki celem urozmaicenia sal wystawowych” – dodaje Krystian DORAWA.
Tekst i foto: sierż. Marcin KAMIŃSKI