W służbie ratowania zabytków
Przekazanie kolejnych eksponatów dla Muzeum Techniki Wojskowej w Szczecinie
Muzea państwowe czy regionalne to miejsca, których możemy cofnąć się w czasie za sprawą zgromadzonych tam przedmiotów. To dzięki muzealnikom możemy poznać historię dawnych dziejów za sprawą tam wcześniej zgromadzonych eksponatów, które przez lata były tam gromadzone.
Co raz częściej za sprawą pasjonatów historii tworzą się nowe placówki, choć prywatne to potrafią nie jedne państwowe zawstydzić swoimi zbiorami. W odróżnieniu od swoich poprzedniczek, opowiadają historię współczesną. Dużą rolę w ich tworzeniu odgrywają zwykli ludzie, którzy ratują ciekawe przedmioty od zniszczenia przynosząc właśnie do takich miejsc.
Od 2 lat Związek Żołnierzy Wojska Polskiego pozyskuje ciekawe eksponaty militarnej techniki dla „Szczecińskiego” Muzeum Techniki Wojskowej. Niebawem kolejne eksponaty zasilą sale ekspozycyjne schronu przeciwlotniczego z 1941 roku.
Ocalić od zapomnienia- epilog
Demontaż urządzeń PRL-owskiego systemu łączności wojskowej z nieużytkowanej stacji wzmacniakowej i przekazanie dla Muzeum Techniki Wojskowej
Przez blisko 50 lat dzięki stacjom wzmacniakowym obsługiwanym przez Telekomunikację Polską mieliśmy analogową łączność telefoniczną w służbie cywilnej, lecz w przypadku wybuchu wojny nuklearnej miały zostać zmilitaryzowana i działać wyłącznie dla wojska.
Przez cały okres swojej działalności działały głównie w tajemnicy, jako miejsca strategiczne. W połowie lat 90-tych przestały spełniać swoje przeznaczenie głównie, jako obiekty z przestarzałą technologią, więc zostały przeznaczone do likwidacji. Stare urządzenia w lat 50-tych zamieniono na nowoczesne serwery światłowodowe. Na szczęście nie wszystkie zostały opróżnione z wyposażenia. Po 3 latach starań dzięki pomocy obecnego spadkobiercy po TP S.A czyli ORANGE Polska udało się uzyskać zgodę na demontaż i zabranie urządzeń z przeznaczeniem na działalność edukacyjną.
Dowodziłem jednostką z tradycjami
Wywiad z płk Markiem DRÓZDEM
Po zakończeniu działań wojennych związanych z II Wojną Światową wiele jednostek powróciło do Polski, miejsca dalszego stacjonowania. W kraju podsumowywały straty wojenne i dokonywały uzupełnień w swoich pododdziałach szkoląc na nowo. W dawnym Województwie Gorzowskim z działań za granicą powróciły m.in. 4 Brygada Saperów z późniejszego Gorzowa, 12 Pułk Piechoty późniejsza 4 Gorzowska Brygada Zmechanizowana oraz 17 Pułk Piechoty – dzisiejsza 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana z Międzyrzecza. Choć wojna już się zakończyła to żołnierze tych jednostek nie mogli odetchnąć. Po zakończeniu największego konfliktu zbrojnego XX wieku, kraj, do którego wrócili był zniszczony, Warszawa uległa praktycznie całkowitemu zniszczeniu, a gospodarka praktycznie nie istniała. Kraj wymagał odbudowy. Żołnierze 12 Kołobrzeskiego Pułku w swoim garnizonie (Gorzów Wielkopolski) pomagali m.in. w budowie Wojewódzkiego Szpitala. Lata 50 i 60- te to czas przezbrajania jednostek z przestarzałego sprzętu bojowego pamiętającego jeszcze czasy wojenne. Koniec lat 90- tych to smutny okres dla wielu jednostek. W skutek reform w wojsku wiele jednostek mających tradycje wojenne i zasługi dla Wojska polskiego ulega rozformowaniu (w samym Województwie Gorzowskich z 3 Dywizji pozostaje tylko jedna – 11 Lubuska dywizja Kawalerii Pancernej w Żaganiu). Redukcje liczebności wojska dotarły również do Garnizonu Wojskowego w Gorzowie. W 1998 r. z mapy znikła 4 Nadwarciańska Brygada Saperów a w 1999 r. 4 Gorzowska Brygada Zmechanizowana zamykając historię miasta wojskowego.
Lecz byli dowódcy swoich jednostek z sentymentem wracają na tereny jednostek, w miejsca, z którymi żarzyli się i nigdy o nich nie zapomną. Jednym z nich jest ostatni dowódca 12 Kołobrzeskiego Pułku Zmechanizowanego i późniejszej 4 Gorzowskiej Brygady Zmechanizowanej im. Piotra Szembeka płk Marek DRÓZD. O czasach świetności gorzowskich pancerniaków rozmawiał sierż. Marcin Kamiński.
Historia wojskowych sztandarów
Wręczenie przez społeczeństwo nowego Sztandaru Wojskowego dla Związku Żołnierzy Wojska Polskiego z Gorzowa Wielkopolskiego
Miasto Gorzów Wlkp. przez blisko pół wieku było dużym miastem garnizonowym na mapie kraju za sprawą dwóch jednostek wojskowych: 4 Gorzowskiej Brygady Zmechanizowanej i 4 Nadwarciańskiej Brygady Saperów. W tym okresie żołnierze pełniąc służbę w swoim garnizonie nieśli przez lata pomoc mieszkańcom miasta i Województwa, za co zostali wyróżnieni przez społeczeństwo medalami oraz nazwą wyróżniającą: „Gorzowska”- piechota a „Nadwarciańska”- saperzy. Mieli również sztandary wojskowe, które w dowód zaufania ufundowali im mieszkańcy miasta.
Choć wymienionych jednostek już od końca lat 90-tych XX wieku niema, pozostały po nich dziś zaadaptowane koszary przy ulicy Myśliborskiej i Chopina a owe sztandary można oglądać już tylko w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie została jeszcze była kadra wojskowa.
To z myślą o nich po odejściu na emeryturę w latach 80-tych założyli organizacje pod nazwą: Związek Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego a dziś Związek Żołnierzy Wojska Polskiego. Również i oni otrzymali z rąk swoich kolegów- żołnierzy własne sztandary. Do nie dawna oglądając je na uroczystościach miejskich można było dostrzec, że są z minionej epoki. Chcąc godnie kontynuować tradycje swoich garnizonów w 2021 roku postanowili powołać społeczny komitet na rzecz ufundowania nowego sztandaru i udało się. Dziś nadszedł ten najważniejszy dla nich dzień- wręczenie nowego sztandaru.
Strona 10 z 57